Separatory zostają, osiem miejsc dla dostaw

Na ulicy Kalwaryjskiej powstanie osiem miejsc dla wyładunku towarów – takie ustalenia zapadły na wtorkowym spotkaniu ZIKiT-u z przedstawicielami mieszkańców i przedsiębiorców. W ich pobliżu zdemontowane zostaną separatory oddzielające torowisko od jezdni. Na całym pozostałym odcinku ulicy tramwaje dalej będą mieć wydzieloną dla siebie przestrzeń.

Wtorkowe spotkanie odbyło się już w mniejszym gronie, niż miało to miejsce podczas czwartkowych konsultacji w kinoteatrze „Wrzos”. Wtedy emocje nie dawały szans na osiągnięcie porozumienia.

Tym razem ustalono, że w ośmiu miejscach na ulicy Kalwaryjskiej zostaną wyznaczone miejsca do realizacji dostaw, po cztery w obydwu kierunkach. Będą one obowiązywać tylko w określonych godzinach w ciągu dnia, poza godzinami szczytu. Z tym wiąże się demontaż separatorów, ale tylko tam, gdzie będzie to niezbędne.

Część miejsc może wrócić

Jeśli chodzi o miejsca parkingowe, pozostają aktualne informacje podawane przez ZIKiT wcześniej. – Tam, gdzie nie ma możliwości pozostawienia przestrzeni dla pieszych, nie ma mowy o przywróceniu miejsc parkingowych. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe sugestie ze strony mieszkańców, w najbliższym czasie zostanie zorganizowana wizja lokalna, która wykaże, gdzie parkowanie może być dopuszczone – mówi Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT. – Chcemy, żeby nowa organizacja ruchu została wprowadzona najpóźniej 7 października, ale ta data nie jest jeszcze pewna, bo zależy nie tylko od ZIKiT-u – tłumaczy przedstawiciel miejskiej jednostki.

Dalsze ustalenia co do organizacji ruchu na Kalwaryjskiej mają zapadać dopiero po uruchomieniu skrzyżowania pod łącznicą kolejową, której budowa znacząco wpływa na ruch na Kalwaryjskiej.