Wczoraj, 8 kwietnia przed południem, dyżurny Straży Miejskiej w Nowej Hucie otrzymał informację o częściowo zalanym tunelu w Ruszczy. Osoba zgłaszająca twierdziła, że tunelem nie da się przejść z powodu wpływającej do niego dużej ilości wody. Sprawcami zamieszania okazały się być... bobry!
Po przyjeździe na miejsce strażnicy stwierdzili, że tunel od strony ulicy Za Górą jest zalany wodą na odcinku kilkunastu metrów. Znalezienie przyczyny tej sytuacji okazało się zaskakująco proste, ale i nieoczekiwane. Strażnicy po przejściu około 200 metrów natrafili w pewnym momencie na tamę, którą zbudowały bobry. Ich precyzyjna praca doprowadziła do spiętrzenia wody w potoku Struga Rusiecka, która musiała znaleźć sobie ujście.
Ponieważ istniało realne zagrożenie większych podtopień, dyżurny Straży przekazał informację o zdarzeniu do Działu Odwodnień w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Tematem bardzo szybko zajął się Inspektorat Rejonowy Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Dziś po południu koryto rzeki zostało udrożnione.